Proszę sie w razie czego nie śmiać. Jako bardzo młody szpęglerysta i filozof dyletant pozwalam sobie spytać czy w dziełach
Konecznego i Spenglera widać jakieś wzajemne wplywy i w ogóle, czy oni się wzajemnie zauważali.
Koneczny mi sie przypomniał w związku z tragiczną śmiercią Ratajczaka, zaszczutego przez GW.
Jeszcze raz prosze o wyrozumiałość.