Niepoprawni.pl

Jestem za tym aby przystąpiło jak najwięcej społeczności - stworzy to szansę lepszego "zaistnienia" naszej wspólnej inicjatywy (jaka ona by nie była:). Dobrze by było poszukać społeczności, które za bardzo z nami się nie krzyżują, tak aby oddziaływaniem ogarnąć jak najszerszą przestrzeń. Sądzę że na początku nie powinno być problemów z osiąganiem konsensusu, bo przecież nie będziemy się rzucać na kontrowersyjną współpracę (ale także podstawowe cele należy obgadać). Wypadałoby tylko określić pewne kryteria, warunki uczestnictwa:

1. Kto może uczestniczyć?

Wydaje mi się że tylko przedstawiciele wyraźnie samodzielnych, samoistniejących i samostanowiących o sobie serwisów, społeczności, portali internetowych etc.

2. Kto co może?

Każde środowisko miałoby jeden głos. Trzeba by było ustalić w jakiej formie byłyby przedstawiane formalnie wiążące naszą konfederację oświadczenia ze stron - tu chyba należy dać wolną rękę każdemu ze środowisk. Ważne aby oświadczenia te były dla reszty zrozumiałe.

3. Co robimy?

Na początek proponujemy ze swojej strony wykorzystanie do wspólnych celów Twittera. Proponuję tej propozycji poświęcić osobny wątek. Oczywiście wchodze w grę inne wspólne akcje - ograniczeniem jest tylko wyobraźnia.

PILNE! Czy to nasze forum ma być publiczne? Tzn widoczne dla wszystkich? Czy też ma być niejawne? Na chwilę obecną jest widoczne dla wszystkich osób.

Ja podtrzymuję propozycję, że powinniśmy w ograniczonym składzie uzgodnić kwestie, pod którymi możemy się wszyscy podpisać, a później to opublikować pod dyskusję na naszych portalach.

Listę dyskutantów na pewno powiększyłbym o MarkaD (w porównaniu do tej, którą znam: przedstawiciele trzech portali wymienionych przez Jacka, on sam, oraz oczywiście Moherowy.

W dyskusji na temat charakteru i zasad współpracy powinny brać udział wszelkie podmioty które potem będą zaangażowane aby każdy z nich był równouprawniony. Jestem za zaproszeniem dalszych reprezentacji. Nie możemy się zamykać w trójkącie.

Ja nie postuluję "zamknięcia w trójkącie". Obawiam się jednak, że ze względu na wszelkie różnice i stopień szczegółowości projektu, rzecz się rozmyje w off-topach i niekończących się dyskusjach.

Dla mnie to nie czyni różnicy czy będziemy rozmawiać na forum publicznym czy prywatnym. Jak Wam pasuje.

Powtórzę po raz kolejny, że jestem za zaproszeniem wszystkich potencjalnie zainteresowanych, od początku. Tworzenie wąskiego klubu do dyskusji na temat inicjatywy Jacka Jareckiego nie ma sensu i tylko dałoby pretekst do kolejnych kwasów, bo ktoś się poczuje pominięty itd. Pamiętajcie, że tzw. czynnik ludzki zwykle bierze górę nad meritum.

Ależ ja się tylko podzieliłem swoją opinią, bez ciśnienia