Jestem za tym aby przystąpiło jak najwięcej społeczności - stworzy to szansę lepszego "zaistnienia" naszej wspólnej inicjatywy (jaka ona by nie była:). Dobrze by było poszukać społeczności, które za bardzo z nami się nie krzyżują, tak aby oddziaływaniem ogarnąć jak najszerszą przestrzeń. Sądzę że na początku nie powinno być problemów z osiąganiem konsensusu, bo przecież nie będziemy się rzucać na kontrowersyjną współpracę (ale także podstawowe cele należy obgadać). Wypadałoby tylko określić pewne kryteria, warunki uczestnictwa:
1. Kto może uczestniczyć?
Wydaje mi się że tylko przedstawiciele wyraźnie samodzielnych, samoistniejących i samostanowiących o sobie serwisów, społeczności, portali internetowych etc.
2. Kto co może?
Każde środowisko miałoby jeden głos. Trzeba by było ustalić w jakiej formie byłyby przedstawiane formalnie wiążące naszą konfederację oświadczenia ze stron - tu chyba należy dać wolną rękę każdemu ze środowisk. Ważne aby oświadczenia te były dla reszty zrozumiałe.
3. Co robimy?
Na początek proponujemy ze swojej strony wykorzystanie do wspólnych celów Twittera. Proponuję tej propozycji poświęcić osobny wątek. Oczywiście wchodze w grę inne wspólne akcje - ograniczeniem jest tylko wyobraźnia.