Na razie wszystko ok. Większość blogerów i komentatorów zrozumiała o co chodzi, że nikt ich nie będzie do żadnego łączenia się pod pistoletem zmuszał czy nawet zachęcał. Wchodzą jeden do drugiego, zagadują. W zasadzie niespodziewanie gładko to idzie. O dziwo, przy takich jak obecnie założeniach, przestało być dziwactwem zamieszczanie notek na wszystkich portalach.
Teraz trzeba pomyśleć o ściągnięciu nowych ludzi ( każdy do siebie - oczywiście, he he ) blogerów, komentatorów i oczywiście najważniejszych, czyli czytelników.
Trzeba za ludźmi poszperać.
Przykład: Jest taki nowy bloger Cybulski, który chyba wszędzie u nas publikuje, prawda? Igła go wyszukał na twitterze i zaprosił na TXT. Skąd dzięki obecnej sytuacji trafił na Niepopków, gdzie pewnie będzie mu lepiej ideologicznie
Ludzie naszych portali nie znają! Niedawno gadałem z bardzo rozsądnym prawicowym komentatorem, który się udziela na Interii. On nawet nie znał S24.
Tylu wśród nas bystrzaków, że aż się narzuca temat opracowania dobrej strategii "marketingowej" Wójcicki masę o tym pisał, ale na razie idzie "po grudzie" Sieci trzeba zarzucać w sieci (he he ) to raz, a dwa gdzie się da reklamować portale. Tylko, że tu plan i bystrość techniczna też jest potrzebna.