Dziś skok w bok: bez Joego i Toma Servo, za to tradycyjnie dużo kiczu; film o superhipertajnej jednostce Wolnego Świata uzbrojonej w superhiperwypaśnie super-duper motocykle z rakietami p.panc (sic!).
Uwaga! Proszę nie sugerować się sekwencjami przelatujących statków kosmicznych! Zostały one, nazwijmy to, wyporzyczone z serialu "Battlestar Galactica".