Afera hazardowa umorzona, a My mamy plakac czy sie cieszyc??
Dzisiaj prokuratorzy zakonczyli afere hazardowa. Jak to jest mozliwe ze nikt nie zadal pytania prokuratorom. My wszyscy razem z panami prokuratorami placimy VAT i podatek dochodowy, a wlasciciel maszyny placi ryczalt 180 euro miesiecznie od maszyny hazardowej???. Dlaczego nikt nie potrafil przeliczyc jak opodatkowana jest maszyna pracujaca w niektorych punktach 24 godz na dobe, a dziennie od niej odprowadzony zostal podatek 6 euro. Jak sie to ma do naszego VATu, jesli zarabiamy 1230 zl to odprowadzamy 230 zl VATu, to jesli uproscimy i potraktujemy euro=4zl to My miesiecznie na sam VAT odprowadzamy 57,5 euro. Nie liczac jeszcze ze my i od VATu placimy podatek dochodowy. Bo jak mozna potraktowac ze majac czystej wyplaty miesiecznie 1230zl to placimy VAT 230 w miesiecznie w zakupach i oplatach, a rocznie daje to kwote 2760 zl. Natomiast mamy tylko okolo 500 zl wolne od podatku. To nie wdajac sie w matematyczne procentowe przeliczenia od kwoty 2760-500=2260 zl VATu placimy jeszcze podatek dochodowy. Gdyby bylo wolne od podatku dochodowego 3000 zl. to od VATu nie placimy podatku dochodowego. Wiec po tak prostym przeliczeniu kto zgadza sie aby od jednorekiego bandyty byl placony ryczalt, a z naszych ciezko wypracowywanych pieniedzy VAT i podatek dochodowy. Kto rozlicza ile pieniedzy dziennie przechodzi przez maszyne. Kto przelicza ilu mlodych i w srednim wieku ludzi chcacych miec duzo kasy, maszyny te wciagaja w hazard, i rujnuja rodziny. Kto wywalczyl dla wlascicieli jednorekich bandytow ryczalt a nie podatek? Marek Kopala autor www.polacypobudka.pl