Polecane wpisy
Koń, jaki jest, każdy widzi.*
Oberpolicmajster Marcin Kierwiński najwyraźniej uważa Polaków za idiotów.
Żenada. Tylko tak można określić próby szukania wytłumaczenia pijackiego bełkotu Kierwińskiego, jakim to uraczył ogół publicznie „przemawiając” podczas centralnych uroczystości z okazji Dnia Strażaka.
Wg głównego aktorzyny miało to być spowodowane złym nagłośnieniem. Co prawda przemawiający wcześniej nie mieli z tym problemów, ale widocznie „dźwiękowiec” okazał się agentem PiS-u. Albo też w ramach wszczętego śledztwa za moment to ustalą o czym poinformuje nas fanzin political fiction z Czerskiej.
Pech Kierwińskiego polega jednak na tym, że w Polsce mało kto, jeśli w ogóle, nie wie,...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 551 odsłon